Cienie, opuchlizna, sińce, worki… Która z nas tego nie zna? Pierwsze oznaki nieprzespanej nocy czy udanej imprezy są widocznie właśnie pod oczami. Istnieją jednak skuteczne sposoby, by temu zaradzić. Jednym z nich jest oczywiście makijaż, a dokładnie: korektor. Ten mały, niepozorny kosmetyk może całkowicie odmienić Twój wygląd, i to bez większego wysiłku. Dowiedz się, jak dobrać korektor pod oczy, by ukryć niedoskonałości i rozświetlić spojrzenie!
Po co Ci korektor?
Kluczem do odpowiedniego doboru tego kosmetyku jest określenie stanu i wyglądu okolic oczu. Najlepiej, gdy odpowiesz sobie na kilka pytań. Czy chcesz używać korektora tylko w celu rozjaśnienia i rozświetlenia? Czy może potrzebny jest produkt do zadań specjalnych, gdyż masz dużo do ukrycia? Każda z nas będzie oczekiwała od korektora czegoś innego, dlatego nie ma jednego, uniwersalnego produktu, idealnego dla wszystkich. Kiedy jednak to ustalisz, będziesz już wiedziała, czego potrzebujesz.
Cechy idealnego korektora
Wciąż zastanawiasz się, jak dobrać korektor pod oczy i co powinno cechować idealny produkt? Zapoznaj się z ogólnymi podpowiedziami, czym się kierować przy wyborze „tego jedynego”:
– nieobciążająca, a jednocześnie długotrwała formuła. Tak, by korektor dobrze się rozprowadzał, długo pozostawał na skórze, a jednocześnie nie był „ciężki”,
– idealne współgranie z podkładem. Ważne, by oba produkty się delikatnie przenikały,
– zapewnienie nawilżenia. Skóra pod oczami jest bardzo cienka i delikatna. Dobrze, by korektor miał właściwości pielęgnujące i nawilżające,
– wygodny sposób aplikacji i duży wybór odcieni.
O ton lub dwa jaśniejszy
Głównym zadaniem każdego korektora pod oczy, jest rozjaśnienie ich okolic, dlatego bardzo niewskazane jest wybieranie ciemnych odcieni. Idealny kolor to ten, który będzie o ton lub dwa jaśniejszy od Twojego podkładu. To najlepszy sposób na uzyskanie efektu świeżości i rozświetlenia w okolicach oczu.
Jak aplikować korektor?
Podstawowa i uniwersalna rada przy aplikacji korektora w okolice oczu, brzmi: nie przesadzaj. Im mniej, tym lepiej. Duża ilość produktu wcale nie polepszy, a może zaszkodzić. Nadmiar korektora prawdopodobnie zbierze się w załamaniach zmarszczek mimicznych i przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
Jak więc zrobić to prawidłowo? Aplikuj korektor, robiąc małe kropki obok siebie. Głównie skup się na miejscu pod oczami, czyli w tzw. dolinie łez oraz na dołku pod wewnętrznym kącikiem oka. To tam zazwyczaj występują największe zasinienia. Następnie delikatnie wklep produkt (nigdy nie rozcieraj!) opuszkiem palca lub specjalną gąbeczką.
Jeśli chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, możesz zaaplikować korektor w kształt trójkąta, aż do płatków nosa. Jeszcze bardziej rozświetlisz tę część twarzy i wykonturujesz ją.